W ostatnich dniach Sąd Najwyższy wydał dwie istotne uchwały dotyczące kredytów bankowych, które mają znaczący wpływ na sytuację tzw. “frankowiczów”.
- 28 lutego 2025 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów podjął uchwałę (sygn. akt III CZP 126/22), w której stwierdził, że umowa o kredyt bankowy jest umową wzajemną w rozumieniu art. 487 § 2 kodeksu cywilnego.
Oznacza to, że obie strony umowy – bank i kredytobiorca – zobowiązują się do świadczeń o charakterze ekwiwalentnym.
Uchwała wzbudziła obawy kredytobiorców, iż Sąd Najwyższy, wbrew jednoznacznego stanowiska TSUE na ten temat, dopuszcza stosowanie zatrzymania przez bank w sprawach frankowych.
- 5 marca 2025 r. Sąd Najwyższy wydał kolejną uchwałę (sygn. akt III CZP 89/22), w której orzekł, że bez względu na charakter umowy kredytu, bank nie może skorzystać z prawa zatrzymania na podstawie art. 496 w związku z art. 497 k.c. w przypadku dochodzenia przez kredytobiorcę zwrotu świadczenia spełnionego na podstawie niewiążącej umowy kredytu.
Prawo zatrzymania pozwala wierzycielowi wstrzymać się ze spełnieniem swojego świadczenia do czasu, gdy druga strona zaoferuje jednoczesne spełnienie swojego świadczenia lub zapewni jego spełnienie. W kontekście kredytów frankowych oznacza to, że banki nie mogą powstrzymać się od zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, powołując się na prawo zatrzymania, do czasu aż kredytobiorca zwróci kapitał kredytu.
Decyzje te są korzystne dla kredytobiorców planujących wniesienie pozwów przeciwko bankom oraz dla tych, których sprawy są już w toku. Uchwały te eliminują możliwość stosowania przez banki prawa zatrzymania jako środka obrony, co może przyspieszyć procesy sądowe i ułatwić kredytobiorcom odzyskanie nienależnie pobranych świadczeń.
Obecne uchwały wpisują się w ten trend, wzmacniając pozycję konsumentów w sporach z bankami.